Z Changeloga Programisty - Bonusy roczne

Z Changeloga Programisty - Bonusy roczne

Opowieść oparta na faktach.

Firma wypłacała od kilku lat premie roczne. Była to informacja transparentna dla każdego pracownika, ale nie wpisana w kontrakty.

Na koniec roku finansowego wszyscy na nie czekali, bo wiedzieli, że pokazuje to czy firma ma odpowiedni zysk, ale również dawała satysfakcję z samego osiągania większego wynagrodzenia.

Jak zbliżał się ostatni kwartał tuż przed zakończeniem roku finansowego, padały już pytania do kadry managerskiej o to kiedy i jak wysokie będą te dodatkowe wynagrodzenia.

Co roku buzie uśmiechnięte po ogłoszeniach bonusowych sprawiały, że team czuł się doceniony. Team czuł się bezpiecznie. Team wiedział, że dzięki transparencji nt. zysku i celu firmy, można polegać na firmie.

W końcu przyszedł ten jeden z końców roku finansowego.

Wszyscy czekali.

Czekali jak na mannę z nieba, a może nawet pewniej, bo wiedzieli, że to nieuniknione.

Szef przyszł (bo daleko nie miał) i wygłosił swoje exposé ws. bonusów.

Każdy dostał bonus… w wysokości 1/10 premii w latach poprzednich.

Ten co chciał zainwestować… tylko się zaśmiał. Ten co miał zobowiązania, które miał nadpłacić… otarł łezkę z oka i szukał na boku roboty. Ten co się zawiódł i zwątpił, bo wiadomość odebrał wprost… rzucił papierami.


W formie anegdoty… Bo to na pewno nie reguła… aczkolwiek… czasem się sprawdza Dawno (będzie z dekadę) temu spotkałem się ze znajomym, który pracował dla Januszexa. On też dostawał premie co roku. I pewnego roku jej nie dostał. Pamietam do dziś jedno z jego haseł. „Wiesz… jak Twój szef buduje dom to wiedz że premii nie będzie. On tej premii będzie potrzebował najbardziej”.


Nauczka: Pilnuj tego co w kontrakcie. To jest pewne. To co w nim się nie zawiera… zachowaj jako czcze-gadanie

#contract #bonus #premia #RokBezPremii #BiznesToBiznes #UczSięNaBłędach #JanuszBiznesu #TylkoUmowaSięLiczy #DeveloperLife #SmutnyKodzik #ZaMniejTeżTrzebaŻyć

contractbonuspremia